...czasami kiedy budzę się rano i nie wiem czy to nie kolejny sen -wstaję z łóżka, wychodzę z domu i nigdy nie wracam...
sobota, 24 kwietnia 2010
"Dzwony z głębin"
"Materiał zebrany w filmie to bogaty zbiór niezwykłych opowieści z różnych stron Rosji i zapis rozmaitych rytuałów mieszczących się w zakresie pojęcia "przesądy". Obok siebie występują: szaman leczący ludzi z syberyjskiej wioski, dzisiejszy odpowiednik jurodiwego, przekazujący innym słowo boże, egzorcysta wykonujący obrzędy oczyszczające, a nawet specjalista od kosmicznej energii. Opowiadane są różne historie, między innymi na temat zła czającego się na ludzi po zmroku i cudownego jeziora kryjącego w sobie wielkie miasto."
czwartek, 22 kwietnia 2010
stos niezapisanych mysli
bo tutaj nie idzie o to
aby pracowac czy nie pracowac
jak i to czy pije sié a nie pali sié
nie wazne ile lat ani ile razy morda skuta
czy serc rozdartych bez ostrzezenia
nie wazne ile psów przygarniétych czy ile wrogów
w kolejce po zemste
mniejsze o rozbity kubek i szczyt zdobyty
tutaj o jedná szczerá chwile chodzi
bycia w niebyciu
i zdziwienia pelná gébom
tá nudná zwyczajnosciá
czy bolesnosciá pospolitá
ze stosem niezapisanych mysli
aby pracowac czy nie pracowac
jak i to czy pije sié a nie pali sié
nie wazne ile lat ani ile razy morda skuta
czy serc rozdartych bez ostrzezenia
nie wazne ile psów przygarniétych czy ile wrogów
w kolejce po zemste
mniejsze o rozbity kubek i szczyt zdobyty
tutaj o jedná szczerá chwile chodzi
bycia w niebyciu
i zdziwienia pelná gébom
tá nudná zwyczajnosciá
czy bolesnosciá pospolitá
ze stosem niezapisanych mysli
środa, 21 kwietnia 2010
wtorek, 20 kwietnia 2010
piątek, 16 kwietnia 2010
Przykladowy dzien z ho'oponopono
Ostatnio sporo dzialam z ho'oponopono gdyz technika ta przynosi szybko zadziwiajáce rezultaty. Wyzsze Ja mówi, zeby spisac co sié dzieje bo to zawsze wzmacnia motywacje wiéc piszé...
Systematycznie "zeruje umysl" zaraz po przebudzeniu, w ciágu dnia i przed spaniem. Idác spac odmawiam hawajská modlitwe do wyzszego Ja o uzywanie moich cialek w sposób, który uzna za stosowny czego efektem jest to, ze w ciágu ostatnich 3 dni 5 osób wspomnialo, ze sié snilem im w calkiem pozytywnych okolicznosciach.
Ciágle wydarzajá sié male cuda jak np. osoba w moim otoczeniu narzeka na jakis ból-ja biore sié za oczyszczanie siebie i ból tej osoby mija. Stalo sié tak np dzisiaj- kumpel Patrice z Karaibów, z którym pracuje w knajpie skarzyl sié na ból glowy. Spytalem go czy ma ochote na male voodoo a on odpowiedzial smiejác sié: no pewnie! Po 5 minutach oczyszczania siebie(tylko i az siebie) wpadl mi do glowy pomysl zeby zrobic laleczke voodoo i wziálem troche smietany(sic!), która byla w poblizu:) Wylalem jej troche na metalowy blat. Narysowalem prostá postac przedstwiajácá cierpiácego kumpla z wielká kropká na czole. Zawolalem Patrica i powiedzialem mu, ze narysowana postac to on a duza kropka na glowie to jego ból poczym wziálem papier i wytarlem kropke mówiác: zrobione! Patrice popatrzyl sié na mnie z opadniéta szczéká mówiác: ból mi przeszedl... Przeszedl ból i nie wrócil do konca jego zmiany, natomiast Patricowi wrócil dobry humor:)) Co zrobilem? Wziálem tylko odpowiedzialnosc za to co dzieje sié w polu mojej swiadomosci i poprosilem Wyzsze Ja o oczyszczenie tego. Wiedzialem, ze Patrice pochodzi z Karaibów gdzie praktykuje sie nadal voodoo wiéc przyszedl mi pomysl( wyzsze ja?) zeby uzyz dodatkowo sugestii i zadzialo! Czy ho'oponopono bazuje na sugestii? Zdecydowanie nie ale Duch najwyrazniej uzyje wszystkiego co ma przyniesc ulge(moze wiedzialo, ze P jest podatny na sugestie zwlaszcza w klimacie jego rdzennej kultury).
Przed pójsciem dzis do pracy spytalem Wyzsze Ja co mam teraz oczyszczac i pokazal mi sié banknot £10. Ok kasa to cos co sié zawsze przyda:) Jade na rowerze do pracy(spózniony) i powtarzam cos w stylu: prosze oczysc to co dzieje sie we mnie a przeszkadza przyciágniéciu pieniédzy i kocham cié kaso, której nie mam za wiele. Wiem, ze to nie twoja wina i kocham Cié. Wpadam do pracy i lapie mnie manager mówiác: znowu jestes spózniony! Wlasnie weszly "nowe reguly gry" za spóznienia sá odbierane tipsy. Ja slucham goscia i sobie powtarzam "kocham cie" a na glos do niego: OK. Po czym on daje mi do réki £10 i £5 napiwku ze slowami: zeby mi to bylo ostatni raz!
Przerwa na obiad. Siadam przy buritto i pytam: co teraz oczyszczamy? Wyzsze Ja: przekonania. Jasne ale jakie? WJ: kontynuujmy motyw kasy i jej materializowania. Ok mysle sobie, bédziemy przyciágac klientów na masaz? WJ: tak. W tym momencie pomyslalem sobie czy mozliwe by bylo zeby w momencie odmawiania modlitwy mógl zadzwonic klient...Odezwal sié wewnétrzny sceptyk i mówi: gdyby teraz(w momencie robienia hooponopono) zadzwonil telefon to znaczy, ze ten klient postanowil zadzwonic zanim ja zaczálem proces. Zdázylem tylko pomyslec: no faktycznie to by nie potwierdzalo metody i dokladnie w tym momencie kiedy "konczylem mysl" przerwal mi telefon. Patrze na ekarn komórki: nieznany numer...odbieram a tu gosc po drugiej stronie mówi, ze szuka masazu na dzis wieczór! Zatkalo mnie ale po sekundzie myslé do Wyzszego Ja: imponujáce ale przeciez pracuje dzis do pólnocy. WJ: zgódz sié. Niestety zignorowalem ten sygnal i powiedzialem klientowi, ze dzis nie mogé na co klient sié pozegnal...Szczéka mi opadla jak przed godzina Patricowi jednak zgrzytalo mi to niezgranie czasowe. Po dwóch godzinach podszedl do mnie manager i mówi: wiesz, jak chcesz to mozesz isc do domu bo mamy nadmiar ludzi...Bez komentarza.
Latwiej opisac takie "cuda" niz stan odczuwania wszechobecnej milosci. Podobne do ecstasy czy mdma-czujesz, ze wszystko wokól zyje, czuje i wspólistnieje po cichutku...Bycie w obecnosci Milosci to nasz naturalny stan. Uczucie, ze ustanieje zero ograniczen dla cudów jakie ta Milosc moze ci przyniesc to tez naturalny stan umyslu, który jest zagluszany zalami, ocenianiem i graniem ofiary. Hawajczycy maja na ten naturalny stan laski pewne okreslenie: aloha!
środa, 14 kwietnia 2010
Cos niewegetarianskiego.
wtorek, 13 kwietnia 2010
The Hawaiian Doxology
sobota, 10 kwietnia 2010
Celem zycia jest powrót do Milosci, chwila po chwili. Aby go zrealizowac, czlowiek musi pogodzic sié z faktem, ze jest calkowiecie odpowiedzialny za to, jak wygláda jego zycie. Musi zrozumiec, ze to jego wlasne mysli kreujá kazdy moment jego zycia. Problemem nie sá ludzie, miejsca i sytuacje, lecz mysli o nich. Czlowiek musi zdac sobie sprawe z tego, ze nie ma zadnego "tam".
- dr Ihaleakala Hew Len
niedziela, 4 kwietnia 2010
piątek, 2 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)