...czasami kiedy budzę się rano i nie wiem czy to nie kolejny sen -wstaję z łóżka, wychodzę z domu i nigdy nie wracam...
środa, 30 czerwca 2010
wtorek, 29 czerwca 2010
O byciu sobá...
poniedziałek, 28 czerwca 2010
piątek, 25 czerwca 2010
Dwa duze balony...
czwartek, 24 czerwca 2010
“brakujáce lata”
nowy testament nic nie wspomina
o jego podrózach stopem na wschód
ani o bójkach pod monopolowym
apostolowie przemilczeli
zdemolowany pokój hotelowy
zaraz po ostatniej wieczerzy
oraz zamilowanie do psychodelików
o slabosci do prostytutek
tez mozemy sie tylko domyslac...
na ludzi nie wyszedl ale ich pokochal
pierwszy raz w nocnym klubie po tabletce
środa, 23 czerwca 2010
"Cpun" czyli o tym jak rzucic nalóg heroinowy przy pomocy trawy i nagran jazzzzz...
...Jest to najdoskonalsza, najbardziej uczciwa powieść o nałogu, jaką znam - dodajmy, że napisana przez wybitnego twórcę, którego prawdziwa siła miała nadejść dopiero w następnych tekstach. Ale czego spodziewać się po pisarzu, który już w sędziwym wieku z charakterystycznym dla siebie cynizmem opowiadał, że dziękuje Bogu za heroinę, bo gdyby nie ona, byłby do końca życia jakimś nic nie znaczącym profesorem literatury?
"Ćpun" to wstrząsające, ale chłodne i perfekcyjne literacko świadectwo pewnej aury i czasu, społeczeństwa lat pięćdziesiątych. I w przeciwieństwie do wielu późniejszych książek na ten temat, nie wpadające w żadną z moralnych czy pozytywistycznych kolein. Witajcie w ciemnej stronie beat generation, w świecie, z którego niedługo miały zacząć się wykluwać gadające maszyny do pisania i karaluchy. Witajcie w krainie wielkiego umysłu, dla którego narkotyki były tylko i wyłącznie zapłonem.
Jakub Żulczyk
http://relaz.pl/ksiazka,komiks,retro,cpun,48
niedziela, 20 czerwca 2010
piątek, 18 czerwca 2010
Rada wujka Charliego...
jeżeli samo nie wyrywa się z ciebie
na przekor wszystkiemu,
nie rób tego.
póki nie wylania się nieproszone z twojego
serca, umysłu, ust
i bebechów,
nie rób tego.
jeżeli musisz godzinami
wgapiać się w monitor
albo garbić nad
maszyna do pisania,
szukając słow.,
nie rób tego.
jeżeli robisz to dla forsy albo
sławy,
nie rób tego.
jeżeli robisz to, bo chce ci się
kobiet w łóżku,
nie rób tego.
jeżeli musisz wysiadywać,
przepisując wciąż od nowa,
nie rób tego.
jeżeli sama myśl, ze masz to robić,
jest mordęga,
nie rób tego.
jeżeli usiłujesz pisać jak ktoś
inny,
odpuść sobie.
jeżeli musisz czekać, aż z ciebie
wybuchnie,
czekaj cierpliwie.
jeżeli w końcu jednak nie wybucha,
rób co innego.
jeżeli najpierw musisz przeczytać to żonie,
swojej dziewczynie albo chłopakowi,
rodzicom czy komukolwiek,
nie jesteś gotów.
nie bądź jak tylu innych pisarzy,
nie bądź jak tyle tysięcy
pisarzy- samozwancow,
nie bądź drętwy, nudny i
zżerany samo-
uwielbieniem.
biblioteki całego świata ziewały,
ziewały, aż
usnęły
nad takimi jak ty.
nie dokładaj się do tego
chyba ze samo wyrywa ci się
z duszy rakieta,
chyba ze dalszy bezruch
kazałby ci oszaleć,
zabić siebie lub kogoś,
nie rób tego.
chyba ze słonce w tobie
pali ci bebechy,
nie rób tego.
kiedy naprawdę przyjdzie pora
i jeśli zostałeś wybrany,
zrobi się
samo i odtąd już będzie się robiło
póki nie skonasz ty albo ono w
tobie.
innej drogi nie ma.
i nigdy nie było.
Charles Bukowski
wtorek, 15 czerwca 2010
piątek, 11 czerwca 2010
"Meatopia"
czwartek, 10 czerwca 2010
31 przykazań estetycznych dla fotoamatorów
1. Zapamiętaj sobie na zawsze i na każdą chwilę, że obraz fotograficzny to nie tylko pewna treść, lecz zarazem przedmiot składający się z plam i linii. Te plamy i linie winny tworzyć całość harmonijną, czyli miłą dla oka.
2. Malarz może układać wszystkie części swego obrazu, ty możesz tylko wybierać cząstki rzeczywistości, jakie Ci wzrok przedkłada. Miej więc oczy stale szeroko otwarte na świat; wypatruj tych jego fragmentów, które coś znaczą, i tych, które tworzą ładne bądź mocne w wyrazie obrazy. Szukaj więc piękna i wyrazu.
3. Fotografując na materiałach czarno-białych, naucz się nie widzieć barw; staraj się zobaczyć motyw w tonach czerni, różnych odcieni szarości i bieli, czyli tak, jak będzie wyglądało zdjęcie.
4. Przyjrzyj się dobrze wybranemu tematowi: czy nie ma w nim czegoś, co by zepsuło zdjęcie. Jeżeli z głowy fotografowanej osoby "wyrasta" drzewo lub słup telegraficzny, to albo przesuń tę osobę, albo sam stań z aparatem w innym miejscu.
5. Fotografuj tylko to, co Ci się podoba albo Cię interesuje. Ale zważ, że Van Gogh potrafił wziąć za temat obrazu stare buciki i stworzyć arcydzieło.
6. Staraj się uświadomić sobie, co Cię pociąga w danym temacie. Czasem jest to zestawienie przedmiotów, których aparat nie obejmie. Wtedy nie fotografuj.
7. Ojciec polskiej fotografii artystycznej, Jan Bułhak, głosił słuszną zasadę: "Jeden obraz - jeden temat". Nie znaczy to koniecznie, że jedno zdjęcie ma przedstawiać jeden przedmiot; ale jeden przedmiot albo jeden zespół przedmiotów, albo jedno zdarzenie musi się wybijać jako najważniejsze, musi stanowić główną część obrazu. Innymi słowy, obraz powinien zawierać jedną dominantę treściową.
8. Tę samą zasadę winno się stosować w zakresie formy: obraz winien mieć jeden element wzrokowy (jakiś punkt, linię, plamę bądź ich zestawienie), przykuwający wzrok mocniej od innych. Na przykład jedną, małą, najjaśniejszą plamę wśród ciemniejszych lub odwrotnie - jedną najciemniejszą wśród większych, jasnych, albo jeden punkt, w którym zbiegają się kontury przedmiotów, albo kontrastowe zestawienie najjaśniejszych i najciemniejszych partii zdjęcia itp. Innymi słowy, obraz powinien zawierać jedną dominantę plastyczną.
9. Dominanta plastyczna powinna, w miarę możliwości pokrywać się z dominantą treściową. Nadaje to obrazowi jednolitość, dobrze wpływając na siłę oddziaływania obrazu w stosunku do widza.
10. Forma, stanowiąca dominantę plastyczną, może się powtarzać w innej części zdjęcia, wzmacnia to rytmiczność, a więc i harmonię obrazu. Ale to powtórzenie musi być słabsze od dominanty plastycznej, np. może być mniejsze, mniej kontrastowe itp. W przeciwnym bowiem razie wystąpi rozbicie jednolitości obrazu.
11. Każda treść ma swój nastrój. Ale każda forma ma także swój nastrój, inne uczucia wywołują linie proste i obfitość kątów, inne natomiast linie kręte. Jasność kojarzy się nam z radością, ciemność ze smutkiem. Otóż staraj się, żeby nastrój formy, tj. układ linii i plam, z jakich składa się każdy obraz fotograficzny, odpowiadał nastrojowi treści, a przynajmniej, żeby nie był z nim sprzeczny.
12. Barwy, ich odcienie i ich zestawienie też mają swoje nastroje wywołane głównie przez rozmaite skojarzenia z naszego życia. Zasada wyłożona w punkcie poprzednim ma jeszcze donioślejsze zastosowanie w fotografii barwnej.
13. Strzeż się zatłoczenia obrazu niepotrzebnymi szczegółami, broń się przed "gadatliwością" obiektywu fotograficznego.
14. Z drugiej strony unikaj także miejsc pustych, niczego niewyrażających, czyli "dziur" w kompozycji. Tę zasadę stosuj ze szczególna ostrożnością, bo pustka może być pozorna. Przykładem jasne niebo, prawie jednakowe na całej przestrzeni, które może oznaczać wielki przestwór czystej atmosfery, występując jako tło lotu żurawi, bocianów, samolotu...
15. Unikaj zbyt znacznych różnic w zapełnianiu poszczególnych fragmentów zdjęcia; sprawiają one często przykre wrażenie braku równowagi, nieładu. A sztuka winna przecież porządkować.
16. Oglądaj swoje zdjęcia odwrócone " do góry nogami". W tej pozycji wszelkie wady kompozycji rzucają się same w oczy. Powtarzam zasadę wyłożoną na początku: zdjęcie powinno "wsączać" się do oczu jako HARMONIJNY zespół plam czerni, bieli i szarzyzn oraz HARMONIJNY zespół linii. Winno być rytmiczne w formie, ale nie nudne!
17. W miarę możliwości unikaj przecinania osób ramą obrazu.
18. Portrety, zarówno indywidualne, jak i zbiorowe, rób z odległości od 1 do 2 metrów większej od tej, jaka wydaje się wystarczająca. W ten sposób unikniesz przypadkowego "obcięcia" głowy lub nogi oraz wyolbrzymienia (przerysowania) szczegółów położonych bliżej aparatu.
19. W portrecie unikaj pozowania. Fotografuj w chwili, gdy portretowany tego się nie spodziewa. To samo dotyczy grup.
20. W miarę możliwości unikaj pstrego tła i pstrego stroju. Wzorzysta bluzka lub krawat osłabiają intensywność wyrazu twarzy.
21. Fotografując całą postać z bliska, klęknij i to nie koniecznie przez szacunek dla modela, lecz aby uniknąć skrótu nóg. Skrót górnej połowy ciała nie sprawia tak przykrego wrażenia.
22. Nie dziel horyzontem wysokości zdjęcia na połowę, bo to jest zbyt monotonne. Umieść linię horyzontu albo wyżej, albo niżej środka zdjęcia.
23. Duszą krajobrazu i architektury jest oświetlenie. Jeśli możesz, przed wykonaniem zdjęcia sprawdź, o której godzinie (ewentualnie, w jakiej porze roku) będzie ono najkorzystniejsze dla tematu.
24. Możesz dużo nauczyć się, fotografując martwe natury własnego układu, próbując przy tym różnych oświetleń motywu.
25. Czasem fotografia przedstawia jakiś ruch. Jeżeli chcesz, by ten ruch odbywał się lekko, bez trudu, prowadź go z lewej strony do prawej, tak jak ruch słońca na niebie, jak układ tekstu w książce. Jeśli chcesz pokazać, że ruch spotyka się z oporem, stosuj kierunek odwrotny. Wodospad fotografuj raczej z prawego brzegu rzeki. Popełniony błąd można naprawić przy kopiowaniu, zakładając negatyw odwrotnie, tj. podłożem w stronę papieru. Ale jeżeli jest to zdjęcie przedmiotu o indywidualnym wyglądzie, jak portret, określony budynek, widok miasta lub szczytu górskiego - odwracać w ten sposób obrazu nie masz prawa. Bo to byłoby kłamstwem. I to niezręcznym kłamstwem.
26. Pamiętaj, że nie jesteś zobowiązany wykorzystać całej powierzchni negatywu. Ilekroć wycinek da Ci obraz bardziej wyrazisty, bardziej ekspresyjny lub piękniejszy od całego negatywu, nie wahaj się ograniczyć obrazu do wycinka.
27. Nie przystępuj do fotografowania na materiałach barwnych, dopóki nie opanujesz gruntownie fotografii czarno-białej. A zaczynać trzeba od czarno-białej, jest znacznie mniej pracochłonna i tysiąckrotnie łatwiejsza.
28. A gdy zaczniesz fotografować w kolorze, naucz się widzieć kolory i przede wszystkim kolory, nie walory skali szarej. Zdobądź się więc na przeszkolenie swego wzroku w kierunku odwrotnym w stosunku do tego, co Ci radziłem w punkcie 2. tych przykazań.
29. Gdy zaś opanujesz już wszystkie wymienione reguły, bądź gotów odstąpić od każdej z nich, jeżeli ci oko i serce tak doradza. Nie ma w sztuce zasad niewzruszonych, a każda reguła staje się wrogiem artyzmu, gdy prowadzi do szablonu.
30. Porównywanie jest połową nauki. Staraj się widzieć, jak inni robią swoje zdjęcia; oglądaj czasopisma i almanachy fotograficzne, bywaj na wystawach.
31. Fotografia nie jest jedyną dyscypliną, jaka przetwarza rzeczywistość zmienną i trójwymiarową w obraz niezmienny (statyczny) i dwuwymiarowy, płaski. To samo czyni malarstwo, rysunek, grafika. Interesuj się nimi, poznawaj ich wielowiekowe i narastające doświadczenie. Lepiej zdobywać własne oblicze artystyczne przez przezwyciężenie cudzych wizj9i i doświadczeń, niż przez ich nieznajomość.
środa, 9 czerwca 2010
sobota, 5 czerwca 2010
czwartek, 3 czerwca 2010
środa, 2 czerwca 2010
Olga Tokarczuk w Londynie
Wtorek:
Okazało się, że popularna polska pisarka Olga Tokarczuk jest na miescie w ramach turnee po wyspach ju kej. We wtorkowy wieczór gosciła w London Revieu Bookshop, gdzie opowiadała co nieco o swoich dwóch pozycjach przetłumaczonych na język angielski: Prawiek i inne czasy oraz Dom dzienny, dom nocny. Pisarka wspomniała równiez o swojej pracy przed laty w jednym z londyńskich hoteli, do którego bylo jej dane wrócić po latach nie jako pokojówka ale jako gość i to nie byle jaki. Jak stwierdziła: duzo ciekawiej sprzátac pokoje niż być ich gościem. Z tego bardzo sympatycznego spotkania pozostała ksiáżka z dedykacjá oraz kilka fotek, które przekonaly mnie, ze zawód fotoreportera to nie taka prosta sprawa.
Mooji
Poniedzialek:
...był u nas bank holiday czyli wydłużenie weekendu, troche taki ósmy dzień, po którym wszystkim siada poczucie czasu na reszte tygodnia. Z okazji urodzin Kota postanowilem zorganizowac wypad do niezwykłego człowieka, który mieszka na południu Londka w Bixton-stolicy Jamajczyków, palenia i muzy. Człek ten zowie sie Mooji i może już natkneliscie sie na filmy z nim np na you tubie(niestety narazie mało jest po polsku). Jesli nie to goráco je polecam wszystkim wrazliwym lub poprostu zméczonym duszom. Spotkanie Moojiego na zywo to prawdziwa uczta dla ducha a nawet coś wiecej...to cos poprostu wymyka sie słowom.
Party, wysokosc i obiektyw...
Sobota/Niedziela:
Weekendzik u Maggie na urodzinach-party w srodku lasu, gdzie jej chlopak nadzoruje budowe rezydencji dla VIP min obslugujác zurawia. Ptok jak to ptok ma dobry widok z góry a ze ostatnio duzo pstrykam to wiadomo było, ze trzeba mi bédzie sié tam na góre wyskrobać-taka okazja szybko sie nie powtórzy, z pewnościá nie do najbliższych imienin Maggie...
Oto link do malej galerii foto z tego wypadu:
http://picasaweb.google.co.uk/AlohaSurfer11/MaggieSPartyNew#