W skromnych progach ninijeszego blogu z samego Belgradu zjawil sié Sergei Aparin
http://www.aparin.com/Na jego stronce pelnej surrealistycznych mirazy, przy dziwekach harfy Andreasa Vollenweidera(?) nastroilem sié na caly nadchodzáco-miniony juz dzien...
Polecam rzucic okiem(trzecim) kazdemu, komu odmienne stany swiadomosci, oobe i swiadome snienie jest bliskie sercu:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz