wtorek, 10 maja 2011

"Kaftan bezpieczenstwa"


"Miałem wówczas trzydzieści sześć lat. Obecnie mam czterdzieści cztery. Spędziłem te osiem lat w więzieniu San Quentin w Kalifornii. Pięć spośród nich przebywałem w ciemności. Nazywają to zamknięciem w celi samotnej. Ludzie, którzy z niej wyszli, mówią, że to śmierć za życia. Lecz w ciągu tych pięciu lat śmierci za życia zdołałem osiągnąć wolność, jakiej mało kto kiedykolwiek zaznał. Najbardziej pilnowany spośród wszystkich więźniów, obszedłem nie tylko świat - obszedłem wieki. Ci, którzy zamknęli mnie na szereg lat, złożyli mi bezwiednie hojny dar całych stuleci. Dzięki Edowi Morrellowi przeżyłem pięć lat włóczęgi wśród gwiazd. Życie jest rzeczywistością i tajemnicą. Życie różni się niesłychanie od zwykłej materii chemicznej, poddanej wyższej wiedzy. Życie trwa. Życie jest nitką ognistą, która przetrwa wszelkie stany materii. Wiem. Jestem życiem. Przeżyłem dziesięć tysięcy pokoleń. Żyłem miliony lat. Posiadałem wiele ciał. Ja, posiadacz tych wielu ciał, przetrwałem. Jestem życiem. Jestem nieugaszoną iskrą, która świeci wiecznie i zadziwia oblicze czasu, spełnia wiecznie moją wolę, rozbija mą namiętność o bryłowate skupienia materii, zwane ciałem, które zamieszkuje przejściowo"

"Kaftan bezpieczeństwa: Włóczęga wśród gwiazd"

Jack London

1 komentarz:

kaftan bzpieczeństwa pisze...

Kaftan bezpieczeństwa kojarzy mi się głownie ze sprzętem medycznym - ha Ciekawa konotacja