wtorek, 16 marca 2010

alchemia slów...

kartka z wakacji-tydzien pierwszy

w krainie sklepów miésnych
i telewizyjnych seriali
pragnálem przypomniec sobie
swe pradawne miejsce

znalazlem te same zamkniéte drzwi umyslów
za którymi wielu przetrawia swój smutek
anominomowo i bez godnosci

przestrzenie, których tésknilem
okazaly sie wáskimi celami
starych nawyków
powtarzanych w zaklétym krégu bólu
blogoslawionych wiekowá tradycjá

nieczujác sié tu u siebie
wrócilem
-gorzki smak zwyciéstwa


***

-tydzien drugi( w Kredensie)

przy filizance kawy
wypelnionej po brzegi czuloscia
spotkalismy chwile wytchnienia

ogrzejmy nasze zmarzniéte mysli
cieplem tej gosciny
glowy zanurzmy w ciszy
pachnácej wschodnimi herbatami

kiedy za oknem snieg
okrywa ludzkie troski i nadzieje
w kredensie wschodzá
pierwsze przebisniegi ducha
tak wdziécznie
podlewane serdecznosciá
naszych gospodarzy

Brak komentarzy: