...czasami kiedy budzę się rano i nie wiem czy to nie kolejny sen -wstaję z łóżka, wychodzę z domu i nigdy nie wracam...
czwartek, 21 kwietnia 2011
Fotoreportaz
W zeszlym tygodniu wlóczác sié po ulicach Londynu zaszedlem do Foyles. Historyczna ksiégarnia na 4 piétrach jest miejscem gdzie mozna zaszyc sié na cale lata czytajác mnóstwo ciekawych pozycji chyba praktycznie z dowolnej dziedziny. Szkoda, ze nie bylo takich miejsc w moim rodzinnym miescie kiedy na zimowe wagary chodzilem do biblioteki miejskiej...W Foyles spédzilem ponad 3 godziny siedzác nad jedná niesamowitá ksiázká o Fotoreporterce( "Photojournalism-Professional Approach" 6 edycja autor: Kenneth Kobre). Od kilku dni mam tá ksiazke juz u siebie i poprostu nie mogé sié oderwac. Xiega zawiera teoretyczná baze dla kazdego fotografa, który chce opowiadziec historie jézykiem obrazu. Zawiera doswiadczenia znanych fotoreporterów, ich porady i ostrzezenia. Opisuje koleje losu tej dziedziny sztuki i próbuje odpowiedziec na pytanie co dalej z niá bédzie w dobie zanikania papierowych magazynów. Duzo mocnych zdjéc, których raczej sié nie pokazuje sié na codzien ( innymi dlatego iz reklamodawcy nie zyczá sobie zdjéc dokumentujácych cierpienie obok ich blyszczácego produktu).
W miédzyczasie dotarla do nas smutna wiadomosc o smierci dwóch fotoreporterów w Libii: http://fakty.interia.pl/raport/rewolucja-w-krajach-islamskich/libia/news/fotoreporter-nominowany-do-oscara-zginal-w-libii,1628013,7430
Jeden z nich Tim Hetherington za swój dokument niedawno zostal nominowany do Oscara:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz