czwartek, 4 grudnia 2008

"Swiatlo Milosci"

Mellen-Thomas Benedict jest artystą-witrażystą, który przeżył doświadczenie bliskiej śmierci. W gruncie rzeczy zmarł na półtorej godziny i w tym czasie wyszedł z ciała i wstąpił w Światło. Ponieważ ciekawił go wszechświat, został zabrany daleko w niezmierzone głębie egzystencji, a nawet poza nie, do energetycznej Pustki Nicości przed Wielkim Wybuchem. Znawcy takich przeżyć uznają tę relację za jedną z najbardziej znaczących. Oryginał tekstu pochodzi z książki The Near Death Experience: A Reader (Doświadczenia bliskie śmierci: Wybór) opracowanej przez Lee Worth Bailey, a można go znaleźć w internecie pod adresem www.near-death.com/benedict.html

Wstép:

Droga do śmierci
W 1982 r. zmarłem na nieuleczalnego raka. Stan, w jakim się znajdowałem, nie nadawał się na operację, a każda możliwa chemoterapia pogłębiłaby tylko wegetację na poziomie rośliny. Dano mi sześć do ośmiu miesięcy życia. W latach 1970-tych byłem maniakiem na punkcie informacji i coraz bardziej przygnębiał mnie kryzys nuklearny, kryzys ekologiczny itd. Ponieważ nie miałem duchowej podstawy, zacząłem wierzyć, że przyroda popełniła pomyłkę i że jesteśmy nowotworowym organizmem na tej planecie. Nie widziałem drogi wyjścia z wszystkich tych problemów, jakie sami stworzyliśmy sobie na Ziemi. Całą ludzkość postrzegałem jako raka, i to akurat dostałem. Właśnie to mnie zabiło. Zważajcie na swój ogląd świata. Może się to obrócić przeciwko wam, szczególnie jeśli jest to negatywne widzenie. Ja miałem je bardzo negatywne. I ono doprowadziło mnie do śmierci. Próbowałem rozmaitych alternatywnych metod leczenia, ale nic nie pomagało.


...reszta tutaj:
http://kazik1.republika.pl/Inne/NearDeath.htm

Wywiad z M.T. Benedict ( po ang) http://video.google.ca/videoplay?docid=-3938717178105593532

Brak komentarzy: