W miedzy czasie stalem sie fanem "X-files"...nietety nie mam tu najlepszych-pojechanych klimatów jakie znalazly sié w pierwszej sciezce dzwiekowej wiec zostaje Mike Oldfield:
W szkole sredniej poznaje sié nowych ludzi a co za tym idzie nowe idee oraz gusta muzyczne. Pierwszym mocniejszym utworem, który zapamietalem jako fajny byl "Arise" brazyliskiej Sepultury:
Teraz cos klimatyczniejszego...ciemna strona w wykonaniu "Burzuma"(nie sluchac przy depresji ani najmniejszych objawach schizofrenii!)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz