Tydzien temu "odeszla" od nas Wiesia. Wczoraj sie dowiedzialem, ze po dlugich zmaganiach z rakiem Wiesia, zostawila cialo za sobá.
Pamiétam jej zabawne ciéte riposty, ucinajáce filozoficzne dywagacje oraz moc z jaká pomagala innym na drodzé rozpoznawania natury umyslu. Z wielká szczerosciá, milosciá i duza dawká humoru dzielila sié swoim zroumieniem Kursu Cudów, który tak dramatycznie odmienil jej zycie. Przeszla swoje i moze dlatego umiala oraz chciala dzielic sie swojá swiadomosciá z innymi w cierpieniu organizujác meetingi AA i z KC(glównie na terenie Warszawy).
Wrzucam kilka wierszy Wiesi z zaprzyjanionego forum www.jednymkursem.pl
KURS CUDÓW jako klucz do odkrycia mojego prawdziwego Ja .
Cóż Ci dziś chcę powiedzieć mój słodki Aniele, że Cuda wciąż się dzieją, że jest tego wiele. Że to Ty jesteś Cudem i w całej swej krasie Ty się musisz obudzić i być w pierwszej klasie. I zobaczyć, że nic się tak naprawdę nigdy nie zmieniło i że to co jest teraz zawsze przecież było. To Twa myśl, którą myślisz w swym prywatnym świecie-On myśli, Ona myśli, wszyscy wszystko wiecie.
A może by tak w końcu odmienić myślenie i spróbować inaczej po co Ci te cienie? I wtedy gdy myślałam chyba umrę z nudów, pojawił się na mej drodze kochany Kurs Cudów. Tak wtedy się pojawił Jezus z Nazaretu bo w tym Kursie jest Jezus Ja nie mam biletu. I rzekł do mnie: czas skończyć z żalami głuptasie Ty się obudź i popatrz jak słońce się śmieje i wtedy kiedy płaczesz wiatr tak samo wieje więc po cóż stale w myślach twa cała udręka? Wyrzuć przeszłość i zobacz jak prysneła męka. Tu pytanie się rodzi w mym chorym umyśle, jak to zrobić? Jak działać? Czy w końcu to pryśnie?
A on mówi wyraźnie nic nie rób nie musisz wystarczy, że na nic się teraz nie skusisz. To właśnie twoje próby by cokolwiek zmienić stwarzają Ci problemy i stąd tyle cieni. Ta miłość, którą jesteś z całym swoim żarem, ta pasja którą skrywasz z całym swoim czarem. To wszystko jest pamięcią jest w Tobie wyryta i Ty chociaż się zmuszasz nie zmienisz koryta. To zostało stworzone przez Ojca Twojego więc podziękuj mu w końcu za to że to z niego. Poproś także o pomoc w twym całym zamęcie On to zrobi dla Ciebie i tak na zawsze będzie. Śmiej się z tego, że właśnie inaczej myślałeś i pakuj się do drogi bo już się wyspałeś. Ja stale jestem z Tobą ze śmiechu wciąż pękam bo widzę jak to Ciebie stale coś tam nęka.
Ty chcesz tego bo nudno by Ci było w sobie więc stoję cicho czekam aż to przejdzie Tobie. Utworzyłeś ten swój światek mały z twej własnej nicości i myślisz, że to wszystko-o Boże litości!!!!!!! Tak więc teraz gdy widzisz to już dosyć jasno pozwolisz sobie myśleć nie dasz temu zgasnąć. Bo to wszystko co jest w Tobie, to jest myślą Boga i wierz mi że naprawdę to jedyna droga. Świadomość Moja, Twoja wszystkich naszych Braci jest zawsze taka sama na tym się nie traci. Odrzuć wszystko co było i zostań w tym szyku a przekonasz się szybko że nas jest bez liku. Miłość, radość i szczęście tu na Ciebie czeka i wciąż więcej i więcej nieprzerwana rzeka. To wszystko mi powiedział Jezus z tego Kursu. Ja siedziałam otępiała, pełno było buntu, a w końcu gdy już przeszło to moje zwątpienie, wzięłam się do studiowania i przyszło wytchnienie. Już piąty rok w tym jestem aż nagle odkryję że mnie tu wcale nie ma a jednak wciąż żyję.
Teraz żyję naprawdę i wiem już kim jestem i przestałam się zmagać z moim własnym królestwem. Chcesz iść ze mną zapraszam, anielskie to granie i nie musisz nic robić jest to świętowanie. To Jezus On nie umarł, śmierci przecież nie ma i cały wszechświat z Tobą gra tańczy i śpiewa. Anioły i duch święty idą z nami w parze. Więc może się przyłączysz i pójdziemy razem. Spróbuj ja Ci pomogę wyślę materiały i Ty także zobaczysz, że w Tobie świat cały. Jesteś Aniołem przecież i nie jakimś włóczęgą, CUDOWNĄ BOSKĄ MYŚLĄ, nie zaś niedołęgą. Miłością jesteś i tylko miłością a ty się tak pomniejszasz i robisz nicością. Bo tak Ci powiedzieli, wiesz przecież, że kłamią i stale i od nowa czymś tam Ciebie mamią.
Łapiesz się na tym nieraz i myślisz coś tu nie gra i wtedy znów próbujesz może wyjdzie teraz. Wiem bo tak było i dzięki Ci Boże że to dzieło dostałam o tej właśnie porze. Teraz Chcę Tobie pomóc-właśnie tak to działa, że kiedy ty już kochasz, chcesz dawać kochanie i dawać je każdemu Miłość jest dawaniem. Kocham to dzieło piękne, książkę spod choinki bo jest zrozumiałe nawet przez blondynki. Wszystko jest w nim zawarte I nic nie ukryte, teraz wiem, że żyję i co znaczy życie. Są wprawdzie takie chwile wracają wspomnienia lecz teraz już nie muszę bać się swego cienia bo dziś wiem że to myśl kreuje istnienie i że to wszystko co się dzieje-myśl jest tym nasieniem. Bóg tego nie stworzył On mnie tylko kocha i tylko kiedy pośpię On nawet nie szlocha. Bo On mnie stworzył takim jakim sam pozostał i tylko gdzieś po drodze myślałem żem odstał. Ja o tym zapominam, że to wymyśliłem lecz gdy się teraz dzieje piekło wiem że tylko śniłem. A sny są przecież różne. Gdzieś się w nich też trudzę, ale to wszystko znika gdy się w końcu budzę.
Tak zapraszam Cię stary możesz przybyć teraz i gdy wrócisz do świata będziesz inny nieraz. Lecz nie ruszaj przeszłości niech tam pozostanie To wrażliwość i miłość jest wszystkim co dajesz i gdy tego brakuje nic nie pozostaje. A co też ma Ci przeszłość do oferowania, stare sprawy minęły nie ma nic do dania. I kiedy czytasz słowa Jezusa Chrystusa to całą swoją przeszłość wrzucasz do lamusa. To jest twoje życie ono jest tu teraz i myśl która jest stworzyła jest też z Tobą nieraz. Twoja myśl się wypali jak wypala trawa i nic nie pozostanie żadna stara sprawa. Ogień Twojej miłości Będzie świecił wszędzie Ty nim jesteś,zostaniesz zawsze takim będziesz.
A Co z twymi bólami? Gdzie one odejdą? Czasem też powrócą i znów w nicość wejdą,W Tobie wszystko jest razem i kat i zbawiciel:Hitler,Jan Paweł2 Jest także Jan Chrzciciel, cóż ty myślisz kochany że Bóg to kaleka? Stworzył tylko azalie cierń go nie urzeka? On przez to pokazuje że możesz mieć wszystko że to ty utworzyłeś swe własne urwisko. Lecz urwisko też pięknem okazać się może kiedy spojrzysz z miłością to zobaczysz zorzę.
27/11/2008Wielka pamięć prawdziwej miłości
wciąż w moim sercu gości
i pamiętam jak stałam
i niczego się już nie bałam
i śpiewałam wraz z innymi
tak samo jak ja cudownymi
pieśń o powrocie do domu
i byłeś tam ze mną
i już nie było ciemno
i kiedy dziś się przez chwilę zasmucę
to zaraz to znika
bo wiem że tam kiedyś powrócę
i będę wiedziała i nie będę się bała
18/08/2008
Kocham Ciebie
i jest tego więcej i więcej
i wtedy kocham jeszcze goręcej
bo kiedy kocham siebie
to jestem Niebem
i wszystko jest w Niebie
Boże jak kocham wszystko
co się nigdy nie zmienia
i śpiewam dla wszystkich
mą pieśń dziękczynienia
Jezu ufam Tobie
zawsze i wszędzie
i niech tak zawsze będzie
bo jak Chrystus we mnie śpiewa
to śpiewają drzewa
i wszystko jest takie piękne
że nawet sobie uklęknę
bo jak wyrazić dziękuje
i to co teraz czuję
25/11/2008
Ty mój płatku różany
ty przecudny promyku
świecisz we dnie i w nocy
masz światełek bez liku
dajesz siłę i radość
dajesz wszelkie wytchnienie
kochasz pełną miłością
i zabierasz wspomnienie
Tobie się dziś oddaje
bądź wciąż ze mną mój bracie
wdzięczność wszystko ogarnia
daje serca otwarcie
i ja jestem też z tobą
obojętnie kim jesteś
bo jak kochać to wszystkich
i dać wszystko bez reszty
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz