wtorek, 2 lutego 2010





Nie ma juz "tancerzy", opétanych. Fakt podzielenia
ludzi na aktorów i widzów jest zasadniczym
wydarzeniem naszych czasów. Nasza obsesjá sá
bohaterowie, którzy zyjá dla nas i którym wymierzamy kary.
Gdyby wszystkie radiia i telewizory zostaly pozbawione
zródel zasilania, wszystkie ksiázki i obrazy spalone,
wszystkie przedstwaienia zawieszone, kina zamkniéte,
a wszystkie te sztuki zastépcze...

W poszukiwaniu wrazen zadawalamy sie tym co jest nam "dane".
Z szalonych cial tanczácych na wzgórzu
zostalismy przemienieni w pare oczu
wpatrznonych w ciemnosc.


J.Morrison("Wladcy")

Brak komentarzy: