
...czasami kiedy budzę się rano i nie wiem czy to nie kolejny sen -wstaję z łóżka, wychodzę z domu i nigdy nie wracam...
piątek, 28 sierpnia 2009
środa, 26 sierpnia 2009
wtorek, 25 sierpnia 2009
O ostatnich dniach...

Ostatnio nie mam weny do pisania, zanurzam sie w ciszy i tam znajduje wytchnienie. Zewnétrzne zawieruchy i zmiany w sumie fanie zaprezentowaly to co dzialo sié w srodku. Przeprowadzilismy sié z calosciá gratów na nowe lokum, którego uroków nie mozna przecenic. Cicha i zielona okolica, piékne alejki i stylowa architektura, zabytkowe kosciólki i cudny park pomagajá nieco zwolnic obroty w umysle by nacieszyc sié chwilá. Oprócz uroczego parku "za miedzá" mamy na stanie wygodnej wielkosci balkon, na którym spedzamy sporo czasu rozmawiajác z drzewami, wiatrem, promieniami slonecznymi z niekiedy deszczem. W planach jest zakupienie hamaku i shiszy (co by nie walilo sásiadom ziolem po oczach). W sumie ci sásiedzi zza sciany to koledzy i koleznaki z pracy, odwiedzajácy nas niekiedy na nocne sesje mistycyzmu szkoly "jamajskiej".
Ponadto z czego najbardziej sie ciesze to integracja wewnátrzna, która wydarza sie pod wplywem regularnej pracy z KC. Efekty robienia lekcji sá calkiem szybkie i intensywne, niespodziewane odwiedziny niefizycznych przyjacíól i fale spokoju i glebokiego zaufania w cokolwiek sie wydarza...równiez piékno, którym emanuja ludzie wokól.
W miédzy czasie dorwalem dodatkowe platne zajécie, polegajace na stanie w miejscy publicznym z tablica reklamujacá pobliska szkole jézyka angielskiego. Stoje, usmiecham sié i daje ulotke osobom zainteresowanym. Od wewnátrz natomiast fazujé w ocean milosci i wolnosci praktykujac lekcje z Kursu. Na ipodzie jest kilkanascie audiobooków i muzyki na inná chwile. Stojác w jednym miejscu przez kilka godzin to swietna praktyka z umyslem i cialem plus te wszystkie ciekawostki socjologiczne na podstawie obserwowania tlumu który jest doskonalym odbiciem mojego wlasnego umyslu. Pogoda jest piekna wiéc widze same korzysci z tej pracy.
W niedzielny poranek natomiast pozegnalismy butelká cachacy i tequily drogie przyjacióly z Brazylii, które zresztá znowu zobaczymy za miesiác w Hiszpani:P To nie to, ze potrzeba wymówki aby sié z samego rana wstawic, my latinosi poprostu lubimy swietowac przy kazdej okazji! Kolejna korzysciá wyplywajácá z picia, palenia i robienia lekcji KC w krótkim odstepie czasu jest to,ze jak na dloni widac jakosc tripowania i rodzaj fazy:)
PS Tego samego niedzialnego poranka Kot walczyl w debacie na BBC1: http://www.bbc.co.uk/programmes/b00mbtzs
środa, 19 sierpnia 2009
wtorek, 18 sierpnia 2009
Mocne doswiadczenie podczas swiadomego snu.
Mialem ostatniej nocy bardzo interesujáce doswiadczenie- nietypowe ld...sam nie wiem jak to opisac. Po powrocie swiadomosci w czasie snu postanowilem wejsc w swój umysl, pod jego powierzchowny poziom. To co nastápilo po tym jak zamknálem oczy jest trudne do opisania-kompletny chaos o samodestrukcyjnej sile, nienawisc wymieszana z przerazeniem...po tym jak zamknálem oczy ze srodka tego calego syfu zaczely pojawiac sie setki obrazów, w których te "atakujáce" mysli natychnmiast manifestwowaly sié w formie kolejnego snu. Wszystko to dzialo sié w zawrotnym tempie i sam nie wiem w jaki sposób udalo mi sie podrzymywac caly ten czas czystá swiadomosc. W pewnej chwili uzmyslowilem sobie, ze chcialem wejsc w nieswiadmomy umysl i to co ogládam, przezywam jest tego rezultatem-natychmiast po tym wyrazilem wole bycia nietykalnym przez te wszystkie zjawy o miazdzácej sile nienawisci z racji tego, ze jestem tylko obserwatorem! W tym momencie zaczely sie pojawiac jeszcze dziwaczniejsze uczucia i mysli a po nich wizje(z minimalnym opóznieniem). Im wiecej tego dziwnego szamba sie pojawialo moje uswiadmoienie, ze nie musze na nie reagowac sprawilo, ze sié one zaczely rozplywac by po chwili ponowic atak szalenstwa..to chyba dobre okreslenie: atak nieokielznanego szalenstwa. W tym momencie kiedy zaczálem odwolywac sié do spokoju i milosci pomimo otaczajácego mnie piekla nie bylem w stanie nic z tego doswiadczyc-bylem nietykalny! Niezwykle przezycie, które daje mi do myslenia...
czwartek, 13 sierpnia 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)