
Bycie czlowiekiem to prowadzenie zajazdu.
Co ranka nowi goscie: radosc, depresja, mala podlosc.
Czasami, jak niezapowiedziany gosc,
zagláda przeblysk wyzszej swiadomosci.
Przyjmuj i obsluz ich wszystkich!
Nawet jezeli to banda smutków,
które przeczesuja budynek i wynoszá meble.
Traktuj kazdego goscia z szacunkiem.
Byc moze oczyszcza ci przestrzen na nowa radosc?
Ciemne mysli, wstyd, zlosc...
z usmiechem witaj wszystkich u drzwi
i zapraszaj do srodka.
Bádz wdzieczny za kazdego, kto przychodzi.
Bo kazdy z nich zostal wyslany do ciebie jako przewodnik stamtád.
1 komentarz:
Czy można powiedzieć coś więcej? Może inaczej... ale więcej???
Dzięki, że zaprosiłeś znów Rumiego :)
Prześlij komentarz