sobota, 8 maja 2010

wylowione w nocy...2 wiersze:


Beztalencia


Nie mam talentu,
mimo to żyję.
Rzucam się sobie
sam na na szyję.

Śpiewam i tańczę,
kocham i szlocham,
jem pomarańcze,
jadę na prochach.

Każdy ma (chyba)
prawo do życia.
Nawet ta ryba,
co nie oddycha.

Nawet poeta,
co żyje w chmurach.
Nawet kobieta,
kobieta, która...

Ty też, mój drogi,
choć jesteś dupkiem,
żyj śmiało sobie,
buduj chałupkę.

Sadź swoje drzewa,
płódź swoje dzieci
(którychś sam nie wart),
siedź na swej żerdzi.

Nie masz talentu,
ale żyć możesz.
Powiedz NIE śmierci,
żyj! (O mój Boże!)


autor: Piotr Balkus

***

poznanie (ewangelia)


dziś naprawdę poczułem się poetą
zaświtała mi w głowie baśń z jajecznicą
możliwe, że jestem głodny metafory

na początku był bezsens i pustka
a duch unosił się nad płynem mózgowym
później wyłoniła się tajemnica
której nikt do tej pory nie widzi

piszę Nowy Testawiersz pełen przypowieści:
z krainy koszmaru są tylko dwa wyjścia
zaprawdę powiadam: jesteście dalej miłości niż śmierci

myśli filozofów dojrzale owocują
potem spadają, gniją, fermentują
objawy pijanej zbrodni maja niewidome serca

nie ma tajemnic, które nie śniłyby się filozofom
po prostu niektóre uznają za bez znaczenia
a ja powiadam: nie bój się Wielkiej Bramy

kiedy klucznik zapyta o hasło
powiedz "metafora" i opowiedz mu poemat
o największym pragnieniu

to co ukaże się za wrotami
będzie Twoim nowym spojrzeniem

zaprawdę powiadam Ci:
istnieje wiersz nad wierszami

autor: Krzynio...

Brak komentarzy: